proszę o pomoc

Proszę wyłączyć telewizor!!!! najprostsze i najskuteczniejsze wyjście!!! Zastanawiam się, co też Pani ogląda i o jakiej to jest porze, że dziecko słyszy tego typu "odzywki". Jeżeli ma pani jakiś ulubiony program, a emitowany jest w czasie, gdy dziecko jeszcze nie śpi - proszę sobie nagrać i obejrzeć wieczorem, po zaśnięciu dziecka.
Proste i skuteczne.

Ha, ha, ha! Gratuluję pomysłu. Ma Pani stuprocentową rację.

No tak ale jak wyłączy się telewizję to dziecko będzie się nudzić i trzeba będzie się nim zająć i tu chyba tkwi cały problem.Telewizja jest taką jakby opiekunka dla dzieci prawda?

u mnie telewizja nie jest opiekunką,bo jestem z tych mam które gonią od telewizji, oooooooooooo i tu może zdziwię co niektórych...,bo dużo czasu spędzam z dziećmi na zabawach ruchowych na rysowaniu z nimi, klejeniu, wycinaniu,czytaniu.a jak już włączę to edukacyjne lub "lajtowe" krótkie bajki z płyty.

mówię o tych SYTUACJACH jak mimochodem coś usłyszy zobaczy i to nie koniecznie w domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no i nie będzie ludzie hipokrytami pisząc, że z tego powodu mam całkiem nie oglądać telewizji

i może się powtórzę ale chodzi mi jak dziecku tłumaczyć,
jak wy tłumaczycie- radzicie sobie- o ile w wogóle zwracacie uwagę na takie zachowania swoich dzieci

i jeszcze tak na marginesie;
p. Ania pisze: "Zastanawiam się, co też Pani ogląda i o jakiej to jest porze, że dziecko słyszy tego typu "odzywki";

do tego wystarczą REKLAMY które są przesycone "różnościami" od golizny po reklamy zapowiadanych filmów w których to "zapowiadający jakiś pan" fascynuje się przeżywa ile to przemocy, szczelaniny,zabijających się na wzajem ludzi,różnych akcji, krwistych scen jest w tym filmie, że właśnie dlatego warto go zobaczyć
A REKLAMA FILMÓW TO SAMI WIECIE ILE TRWA, I JEST NA KAŻDYM KANALE

Przepraszam, jeśli Panią uraziłam, ale tego typu myśli od razu mi się nasunęły po przeczytaniu wpisu. Sama mam dwójkę 6 i 3 lata i też oglądam programy w telewizji, dzieci oglądają bajki, ale na razie nie mam tego typu problemów, dlatego też zastanawiam się, skąd Pani syn podchwytuje tego typu wyrażenia. W reklamach między bajkami nie ma tego typu treści. Owszem - ja mam problem po oglądaniu przez dzieci reklam, ale tyczą się one zachowań typu :"mamusiu, kup mi taką lalkę, mamusiu, ja też chcę mieć takiego pieska, mamusiu kupisz mi taki domek" - bo na kanałach bajkowych lecą reklamy zabawek, ewentualnie soków, cukierków itp.

A najlepiej to po prostu tłumaczyć, tłumaczyć i jeszcze raz tłumaczyć, że to jest film, że to nie jest naprawdę, że w rzeczywistości takie zachowanie jest niewłaściwe, że rani kogoś itp itd

droga p.Aniu przecież nadmieniam że jak np;mimochodem coś usłyszy np; z drugiego pokoju lub między reklamami lub NIEKONIECZNIE W DOMU -przybywa w końcu u ciotek babć.

PANI CYTAT:"dlatego też zastanawiam się, skąd Pani syn podchwytuje tego typu wyrażenia. W reklamach między bajkami nie ma tego typu treści".
droga p.Aniu też się zastanawiam stąd ten mój post.
i JA nie nadmieniłam że to są reklamy między bajkami BO TAKICH TAM NIEMA-i to jest fakt.
A program telewizyjny nie kończy się przecież na poranku z bajkami dla dzieci,tak jak pani sugeruje;
a na REKLAMY filmów w jaki sposób są przekazywane to niech sobie pani zwróci uwagę i to nie na jednym kanale tylko na wszystkich i o jakich porach/godzinach/w jakim czasie lecą.
Mam wrażenie że od razu pani na mnie naskoczyła i podsumowała.(może ja mu takie rzeczy serwuję =to chce MI pani powiedzieć?)
no nic każdy ma prawo osądzać-ale to smutne

Jestem nauczycielka w przedszkolu od wielu lat, matką dwóch córek. Tak,więc z dziećmi mam styczność każdego dnia i to szczególnie z tymi małymi.Proszę mi uwierzyć mam wrażenie,ze dzieci czasami żyją w innym świecie w świecie, bajek , bohaterów telewizyjnych i bardzo często obserwuję,że naśladują agresywne zachowania żywcem wzięte z telewizji.Proszę sobie przypomnieć jak Pani była dzieckiem , czy nie żyła Pani czasami w wymyślonym świecie niezrozumiałym dla dorosłych.Dlaczego mali chłopcy naśladują często złych bohaterów, odpowiedź jest prosta bo są silni , czynią cuda a oni także też chcieliby tacy być a czy bohaterowie są dobrzy to czasami schodzi na dalszy plan.Mam w swojej grupie kilku takich chłopców, którzy ciągle bawią się w zabijanie, używają dziwnych nazw, wypowiadają dziwne słowa a w gruncie rzeczy są to bardzo miłe wrażliwe dzieciaki.Dziecko w wieku przedszkolnym lubi fantazjować, naśladować bawić się w zabawy, które często nam dorosłym nie podobają się.Zabraniam im strzelać i robić pistolety z klocków, na jakiś czas pomaga a kiedy myślą,że nie widzę robią to samo.Pisze Pani,ze syn mówi ,że chce umrzeć a tak naprawdę pojęcie śmierci jest dla dziecka w tym wieku abstrakcją, przecież w filmach, bajkach często widza,że jakiś bohater pada nieżywy a za chwilę wstaje.Jeżeli syn zachowuje się normalnie, dobrze śpi to proszę się nie martwić a z telewizji raczej nie da się zrezygnować chociaż w minimalnym stopniu.

ja też mam tego typu problem,ale dziękuję p.Beacie -uspokoiła mnie troszkę,bo pogłowie różne myśli mi też chodziły

zajebiste oooooooooooooooooooooooooooooooooooooo

Ja reż zabraniam dzieciom budować pistoletów z klocków, ale one twierdzą że jest to wiertarka albo samolot i gdy tylko nie patrzę to coś zaczyna strzelać.